Odtrącił ją jakiś chłopak oddemnie .
Ona za to zrobiła do niego miły uśmieszek i poszła .
Chłopak odwrócił się do mnie .
-Hej , jestem Fred .
Wysunął do mnie rękę .
-Paisley .
Nieśmiało uścisnęłam jego rękę , czułam że staje się czerwona jak burak .
-Może chodźmy w ustronniejsze miejsce .
Rozglądnął się i poszedł gdzieś .
Poszłam za nim .
Poszliśmy na korytarz i usiadliśmy tam gdzie go widziałam po raz pierwszy .
Usiedliśmy .
-Wielkie dzięki za uratowanie życia ? Nie , nie życia .No ale w każdym razie dzięki .
Powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego .
Zaśmiał się .
-Nie ma za co . Powiedział i spojrzał na mnie .
Lekko się zamieszałam .
Patrzyłam mu w oczy , a on w moje .
Delikatnie się uśmiechneliśmy do siebie , a zaraz po tym zaśmialiśmy .
Siedzieliśmy w ciszy , wogule po co ja tam siedziałam ?
Nie wiem po co , ale w każdym razie była miła atmosfera chociaż wogule nie rozmawialiśmy ze sobą .
Zadzwonił dzownek na lekcję .
Wstał pierwszy i pomógł mi wstać .
Posłałam mu uśmiech .
Poszłam w swoją stronę a on w swoją .
Na lekcji przyrody ( ten sam dzień )
-Paisley . Mówił do mnie nauczyciel
-Paisley ! Krzyknął do mnie .
-EE tak ? W momencie zeszłam na ziemię , cały czas myślałam co o tym sądzić , no o tym wydarzeniu na stołówce , mało mównym chłopaku i o tym plastiku .
Klasa się śmiała , ale ja i tak to miałam gdzieś .
-Po raz setny powtórzę pytanie - odetchnął głośno - ile człowiek ma kości w całym ciele ?
Patrzyłam na niego , Victoria po chichu mi podpowiadała aż wreście usłyszałam .
-Emm , 206 ?
-Masz szczęście .
Po lekcjach
Wróciłam do domu , pierwsze co to weszłam do kuchni i napiłam się soku .
Potem poszłam do salonu , wyjęłam komórkę i zadzwoniłam do Victorii .
-Vicky , wyskoczymy gdzieś ?
-Spoko , podaj mi ulice na której mieszkasz to do ciebie przyjdę .
Podałam jej ulice , pogadałyśmy jeszcze o duperelach i rozłączyłam się .
Po 15 minutach Vicky była już u mnie .
-Dobra to idziemy do centrum handlowego ?
-No ta . powiedziała Victoria i szłyśmy .
W centrum
Siedzieliśmy sobie na ławce w centrum koło nas był H&M , a my lizaliśmy lody ja miałam czekoladowego a Victoria waniliowego .
-Eii no właśnie gdzie wyście poszliście z Fredem , po tej całej szopce ? zapytała mnie niespodziewanie blondynka
-Chyba pod jego szafkę , siedzieliśmy tam . odpowiedziałam wycierając do serwetki ubrudzoną buzię .
-Wiesz że on do nikogo się nie odzywa ?uśmiechnęła się do mnie
-No to co ? uniosłam brewki ku górze bo nie wiedziałam do czego zmierza .
-Na pewno wpadłaś mu w oko !
-Na dziś już dość cukru Vicky . wzięłam jej loda i zaczęłam go lizać .
-Ale ja mówię co widzę . posłała mi sprytny uśmieszek - on lubi brunetki z dużymi oczami i jeszcze zabawna jesteś .
-A ty z kąt to wiesz ? spojrzałam na nią .
-No bo przyjaźnimy się .
-Aha , dobra już koniec dość informacji jak na jeden dzień.
Pochodziliśmy jeszcze po paru sklepach , o 18:00 rozeszłyśmy się do swoich domów .
Po powrocie do domu poukładałam ładnie kupione rzeczy a mianowicie nowe trampki , czarną bluzkę z napisem 'NIRVANA' no i jeszcze kupiłam zwykłe spodnie .
Potem poszłam pod prysznic .
Ubrałam piżamę
Zrobiłam sobie jeszcze dwa warkoczyki i poszłam spać .
Z myślą o tej całej szopce zasnęłam z myślą że jutro będzie lepiej .
xx.
Klaudia
Wiem że ten rozdział mi nie wyszedł tak jak ja bym chciała no ale jest : )
Jakieś uwagi ? ( są dla mnie ważne dlatego że chcę żebyście dłużej tu pobyli )
Proszę o komentowanie i obserwowanie <3
Boskieee ! <3 Kiedy następne ? :)
OdpowiedzUsuńAlbo jeszcze dziś , albo jutro : )
Usuńpodoba mi się:P
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:
http://wszystkoczegochcesz.blogspot.com/
Świetne! Czekam na następne, naprawdę ciekawe. ;)
OdpowiedzUsuńmodaprzemijastylpozostajex3.blogspot.com/
Niezłe...Wciąga. Czekam na kontynuację.
OdpowiedzUsuńFajne, szybko się czyta. Czekam na następny rozdział. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dobre opowiadanie :) Wytrwałości w prowadzeniu bloga :)
OdpowiedzUsuń+
zapraszam do mnie: http://mycrazytwistedworld.blogspot.com/
Super opowiadanko. Czekam na następny rozdział. :D
OdpowiedzUsuńWpadniesz do mnie?
Zaobserwujesz?
http://shewolf2.blogspot.com/
Jejku, jak ty szybko dodajesz rodziały. Jeszcze raz, błąd ze słówkiem " w ogóle" :) i jeszcze: "z kąt to wiesz" - skąd to wiesz? :) Taka mała poprawka, ale rozdział jest okej, fajne imię dla tego chłopaka ^ ^
OdpowiedzUsuń